sobota, 22 czerwca 2013

Sosna, sosenka


Sosna to najbardziej powszechnie występujący gatunek drzewa w Polsce i Europie.
Nie potrzebuje żyznej ziemi do życia, zadowala się piaskami.
 Każdy ją zna.

Obok dębu jest symbolem długowieczności.


Ukochałaś sosno
Nasze polskie piaski
w twych okrągłych słojach
Czas miniony zastygł
(Wł. Ścisłowski)



Czy wiecie, że ...

  • Drzewo sosny podobnie, jak i dębu były przedmiotem kultu, były uznawane za drzewa święte. Sosnę czcili Chińczycy, Japończycy, Grecy, Rzymianie i Gallowie. Słowianie traktowali ją z respektem.
     
  • Sosna, podobnie jak inne drzewa, miała również moce magiczne i uzdrawiające. Przykładowo
    popiół z jej igieł przykładany na dziąsła uśmierzał bóle zębów – wierzyli w to nasi pradziadowie, ale także Japończycy (do końca XII w.) oraz Indianie. 

     
  • Najbardziej sędziwy wiek osiągają okazy sosny długowiecznej (Pinus longaeva) rosnące w Górach Białych (ponad 4700 lat). Często określa się je mianem najstarszych roślin na Ziemi.

  • Młode pędy sosny działają przeciwbakteryjnie i wykrztuśnie, w niewielkim stopniu moczopędnie. Zbiera się je od kwietnia do maja, kiedy pokryte są jeszcze łuskami i żywicą. Można na ich bazie zrobić syrop sosnowy bądź nalewki o przyjemnym żywicznym aromacie :)
     
  • Drewno sosnowe jest łatwe w obróbce, sprężyste, o dobrej wytrzymałości mechanicznej, do tego jest bardzo uniwersalne.




 Polecamy wybrać się do lasu sosnowego w bardzo ciepły letni dzień - przyjemne, żywiczne aromaty wypełniają całą przestrzeń. Cudowny zapach !


Więcej informacji o drewnie sosnowym znajdziecie w Kąciku drewnianym :)

Miłego weekendu!
Nevrinn. 






















4 komentarze :

  1. co ja kiedyś o zapachu sosny pisałam ... ach to: "W stolarni i na składzie zazwyczaj jednak pachnie sosną. Pachnie sosną, bo jest najłatwiejsza w obróbce, bo jest łatwo dostępna, łatwo się ją suszy i w zasadzie jest najtańsza. U mnie też jest jej najwięcej. Sosna tym bardziej pachnie, im więcej ma żywicy. Mnie zapach sosny koi, uspokaja. Wchodząc do swojej szopy, która służy i za stolarnię i za skład drzewny, zawsze w progu zatrzymuję się na chwilę i wdycham powietrze przesycone tą wonią. Delektuję się nią, podziwiam konstrukcję człowieka. Jak zapach wpływa na nastrój, od pierwszej chwili czuję odprężenie i relaks. Umysł się uspokaja, choć serce podskakuje :) Chwila refleksji, a potem można pracować."

    Więcj napisałam tutaj: http://nietylkomeble.blogspot.com/2012/01/kilka-sow-o-trzech-wiorach.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zapach sosny uspokaja umysł. Też lubię tę woń wypełniającą całą przestrzeń w warsztacie :)

      Pozdrawiam,
      Nevrinn.

      Usuń
    2. Dodam jeszcze, że raz przy przecieraniu świeżej żywicznej sosny w powietrzu unosiły się tak skoncentrowane opary żywicy, że z teściem po paru godzinach byliśmy "na haju". Trochę jak po dwóch piwach ;)

      Kellur

      Usuń
    3. To się Wam wówczas jeszcze lepiej pracowało :)
      Pozdrawiam

      Usuń

Zostawcie ślad. Bardzo lubimy czytać Wasze komentarze, dają pozytywnego kopa do dalszego blogowania :)
Dziękujemy :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka