poniedziałek, 20 stycznia 2014

Renowacja krzesła część II

Witajcie!
Po krótkiej przerwie znowu dorwałam krzesło. Niestety nie dysponuję taką ilością czasu, żeby je w trybie pośpiesznym kontynuować. Nie mniej jednak, dziś nastał ten dzień, kiedy zeszłam do warsztatu z mocnym postanowieniem, że krzesło nie może czekać :P

Przedstawiam krótką fotorelację dzisiejszej pracy nad tym starociem.

#1 Po pierwsze jedna noga krzesła miała nadłamany czop. Nie chciałam bawić się w doklejki. Miałam gotowy kołek średnicy 2,5 cm długości ok. 4,7 cm., więc ucięłam resztkę starego czopu, nawierciłam otwór głębokości ok. 2,7 cm frezem puszkowym w miejscu gdzie niegdyś był stary. Wkleiłam kołek w nawiercony otwór w nodze krzesła. Jest to połączenia na tzw. czop obcy.

 #2 Po drugie musiałam dorobić dwa elementy, które podczas intensywnego demontażu potrzaskały. Są to elementy łączenia przednich nóg do siedziska. Odrysowałam łuki ramy siedziska i wycięłam dwie sztuki "klocków", które później wyrównałam i wyszlifowałam na szlifierce tarczowej. Zaznaczyłam miejsce, w którym wypadał otwór (to akurat zrobiłam na oko :P ). W obu elementach nawierciłam część otworu na taką głębokość, aby dokładnie pasował czop (ok. 2 cm).


Tyle zdołałam zrobić dzisiejszego ranka. Teraz czeka mnie doczyszczanie, doszlifowywanie niektórych miejsc, wykańczanie i składanie.

Ciąg dalszy nastąpi :)

2 komentarze :

  1. Fantastycznie... już widzę Twoje krzesełko oczami wyobraźni ;-). Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że będzie wyjątkowe :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawcie ślad. Bardzo lubimy czytać Wasze komentarze, dają pozytywnego kopa do dalszego blogowania :)
Dziękujemy :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka